Wspomnienia

Krystyna Kędzior (19262022)

Doktor Krystyna Kędzior zmarła 9 września 2022 roku.

Była długoletnią ordynator Oddziału Noworodków i Wcześniaków Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Bożego w Lublinie przy ul. Lubartowskiej 81.

Krystyna Kędzior była łączniczką AK w oddziale „Szarugi”, miała tam pseudonim „Żyrafa”, była odznaczona Medalem Wojska oraz Krzyżem Armii Krajowej.

W roku 2011 otrzymała Dyplom LAUR MEDYCZNY Lubelskiej Izby Lekarskiej.

Lata szkolne i studenckie Krystyny Kędzior przypadły na trudny okres naszej historii. W Lublinie, jak i w całej Polsce, panował wielki terror, łapanki aresztowania. W latach 19411944 doktor uczęszczała na tajne komplety w Gimnazjum im. Unii Lubelskiej. W konspiracji przeszła szkolenie jako sanitariuszka. Rozpoczęła studia na Wydziale Lekarskim w Lublinie. Następnie uzyskała specjalizację I i II stopnia z pediatrii. W roku 1964 została ordynatorem Oddziału Noworodków, którą to funkcję pełniła do 1991 roku, tj. do czasu przejścia na emeryturę.

Na emeryturze udzielała się w samorządzie lekarskim, w Klubie Seniora. Jak wspomina Elżbieta Kuszewska, przewodnicząca Komisji Seniorów LIL, Krystyna Kędzior była wspaniałą, serdeczną koleżanką. Seniorzy mieli to szczęście i zaszczyt, że była i żyła wśród nich.

Doktor Kędzior była osobą wyjątkową, niedoścignionym Mistrzem Sztuki Lekarskiej. Intuicyjnie łączyła profesjonalny system zarządzania z ludzkim wręcz matczynym dbaniem o każdego członka swojego zespołu. Stworzyła bardzo zgrany zespół ludzi, ceniła pracę położnych, pielęgniarek i salowych. Współpraca z lekarzami położnikami zawsze była znakomita. W pracy panowała rodzinna atmosfera a sama doktor mówiła, iż traktuje szpital jak drugi dom. W każdym ze współpracowników umiała dostrzec wartości pozytywne, obdarzała nas swoim zaufaniem. Nasze sukcesy chwaliła z dumą i radością. Uczyła nas nie tylko medycyny, ale jak być dobrym człowiekiem i jak lepiej pomagać ludziom.

Wykształciła wielu lekarzy pediatrów neonatologów. Stworzyła neonatologię lubelską. Zwracała uwagę Jej chęć dzielenie się wiedzą i doświadczeniem. Była osobą bardzo serdeczną, życzliwą, pełną empatii. Po prostu Wspaniały Ordynator, rzetelna, profesjonalna, powszechnie lubiana, zjednywała sobie współpracowników, pacjentów, ich rodziców i rodziny.

Zawsze będziemy pamiętać wspólnie przeżyty czas i tę atmosferę, którą potrafiła stworzyć.

Zostanie na zawsze w naszej pamięci. Jest to pamięć dobra, pełna szczerej sympatii, sentymentu i żalu za tym, co minęło. Osób tej miary, co Krystyna Kędzior, nie sposób zapomnieć.

Lekarze pediatrzy neonatolodzy

Koleżanki i Koledzy z Komisji ds. Lekarzy Seniorów w LIL

Wanda Olszewska (19392022)

23 września 2022 r. w wieku 83 lat zmarła pani doktor Wanda Maria Olszewska.

Urodziła się 22 sierpnia 1939 r. w Krakowie. Szkołę podstawową oraz liceum ukończyła w Lubartowie. Studiowała na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Lublinie. W 1964 r. uzyskała dyplom lekarza medycyny.

Po studiach przeniosła się do Włodawy, gdzie rozpoczęła pracę zawodową. W Szpitalu Powiatowym we Włodawie odbyła staż podyplomowy. Tutaj poznała też swojego przyszłego męża Czesława Olszewskiego – pediatrę, wieloletniego ordynatora Oddziału Dziecięcego. Tak jak mąż, zaangażowała się w pracę dla najmłodszych mieszkańców Włodawy i okolic. Specjalizację z zakresu pediatrii uzyskała w 1972 r. Przez wiele lat pracowała w Poradni Dziecięcej. W 1986 r. objęła funkcję jej kierownika. Dodatkowo przez pewien czas pracowała w Gminnym Ośrodku Zdrowia w Wyrykach, wspomagając placówkę w zakresie pediatrii. Pełniła również dyżury we włodawskim Pogotowiu Ratunkowym i pomagała mężowi na Oddziale Dziecięcym. W 1994 r. zakończyła pracę zawodową i przeszła na emeryturę.

Pani doktor Wanda Olszewska pozostanie we wdzięcznej pamięci mieszkańców Włodawy i okolic, bo była lekarzem z powołania. Kochała swój zawód i nie szczędziła sił dla swoich pacjentów. Przez pracowników Służby Zdrowia zostanie zapamiętana jako osoba bardzo skromna i oddana pracy zawodowej. Pod jej nadzorem wielu lekarzy zdobywało pierwsze doświadczenia w pracy z dziećmi. Była zawsze otwarta na innych, chętnie pomagała i dzieliła się wiedzą. Za wzorową pracę została odznaczona Srebrnym Krzyżem Zasługi.

Na zawsze pozostanie w naszej pamięci.

Koleżanki i koledzy

Andrzej Skrzat (19512022)

Z głębokim żalem i smutkiem zawiadamiamy, że w dniu 19.05.2022 r. odszedł od nas na zawsze Andrzej Skrzat, specjalista ortopedii i traumatologii.

Urodził się 14 września 1951 roku w Nisku. W latach 19701976 studiował na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Lublinie. Po uzyskaniu dyplomu rozpoczął pracę w Klinice Ortopedii i Traumatologii PSK 4 w Lublinie, uzyskując tam pierwszy oraz drugi stopień specjalizacji. W latach19791987 pełnił dyżury w zespole wyjazdowym karetki wypadkowej w pogotowiu ratunkowym. Od 1985 do 1987 roku był kierownikiem poradni ortopedycznej przy ul. Hipotecznej w Lublinie. W roku 1987 został ordynatorem Oddziału Ortopedii w szpitalu w Poniatowej. Dalszą pracę cenionego i doświadczonego specjalisty brutalnie przerwał wypadek komunikacyjny w grudniu 1994 r., spowodowany przez pijanego policjanta. Dzięki pomocy wielu specjalistów i przyjaciół wrócił do zdrowia i cieszył się życiem u boku rodziny, choć zawsze brakowało mu aktywności lekarza. Na studiach poznał swoją ukochaną żonę – Elżbietę, która jest lekarzem anestezjologiem, pracowała zawodowo w 1. Szpitalu Wojskowym w Lublinie. Aktualnie na emeryturze.

W 1977 roku przyszła na świat córka Magdalena, kontynuująca tradycję rodzinną. Jest specjalistą anestezjologii w Szpitalu MSWiA w Warszawie. Młodsza córka – Monika, urodzona w 1979 roku jest absolwentką Wydziału Prawa i Wydziału Politologii UMCS, zawodowo związana z przemysłem medycznym.

Andrzej był wspaniałym mężem, ojcem, a następnie dziadkiem dla czworga wnucząt: Macieja, Mikołaja, Marcela i Aleksandra. Czynnie uczestniczył w ich wychowaniu od pierwszych dni życia, zaczynając od spacerów z wózkiem, a kończąc na zaawansowanych rozgrywkach szachowych.

Był pasjonatem sportu: piłki nożnej, narciarstwa, tenisa i snookera, którymi skutecznie zarażał wnuków. Jego wielką pasją była muzyka, w młodości był gitarzystą w zespole bigbitowym.

Z żoną, córkami i przyjaciółmi często podróżował po świecie.

W 1988 roku przeprowadził się z rodziną do wymarzonego domu w Świdniku, gdzie spotkał wspaniałych sąsiadów – kolejnych przyjaciół.

Dla wszystkich był zawsze skromnym, towarzyskim, ciepłym i dowcipnym człowiekiem. Zawsze gotowy nieść pomoc. Ceniony i szanowany zarówno przez współpracowników, jak i pacjentów. Takim też pozostanie w naszej pamięci.

Z koleżankami i kolegami z roku cyklicznie spotykali się na Zjazdach Absolwentów w Kazimierzu Dolnym, które wraz z żoną współorganizowali.

Andrzej kochał życie i piękno.

Teraz dołączył do wielu naszych kolegów.

„Nie umiera ten, kto żyje w pamięci żywych”…

Rodzina i Koleżanki i Koledzy

Informujemy, że w Medicusie nie zamieszczamy kondolencji. Zawsze publikujemy natomiast wspomnienia o zmarłych lekarzach i lekarzach dentystach. Autorami wspomnień są zwykle przyjaciele, współpracownicy i koledzy Zmarłych lub rodzina i najbliżsi.

Tekst wspomnienia (do 3 tysięcy znaków ze spacjami) należy przesłać na adres redakcji medicus@oil.lublin.pl do 10 dnia każdego miesiąca i dołączyć zdjęcie.