„Czy uważacie, że da się oddzielić życie zawodowe od prywatnego? Ja mam z tym duży problem… Przychodzę do domu i zaczynam myśleć, rozważać, obwiniać się, że coś mogłam zrobić lepiej, wciąż analizuję każdą decyzję. Może po prostu taki jest los lekarza i powinnam się przyzwyczaić?”.
Te pytania zadane przez młodą lekarkę – są jednymi z wielu, jakie znaleźć możemy na lekarskich forach. Najczęściej pytamy o to, co zrobić, by umieć się odciąć od pracy, mieć więcej czasu dla rodziny i dla siebie, by więcej wypoczywać., bo przemęczeni często zaczynamy uciekać w niezdrowe nawyki.
Chyba więc warto zastanowić się nad genezą naszego braku sił.
Wielu z nas zaczyna każdy dzień od lektury internetowego serwisu informacyjnego i wysłuchania porannych wiadomości w radiu lub w telewizji. I tak przed wymagającą pracą z ludźmi chorymi, kiedy to powinniśmy przystąpić do niej z naładowanymi bateriami, my bezwiednie pochylamy się nad cierpieniami, które nękają cały świat.
Warto to zmienić. Spróbujmy następny dzień rozpocząć od porządnej dawki endorfin, źródłem których będzie zwykły radosny śmiech i fala pozytywnych emocji, których przecież obecnie tak nam wszystkim brakuje.
Znam lekarzy, którzy każdy dzień rozpoczynają uśmiechem lub afirmacją, co wywołuje pozytywne emocje. Widzą, że to, jak programują swój umysł z rana, wywiera ogromny wpływ na ich relacje z bliskimi oraz ze współpracownikami. Bo pozytywne emocje, to inwestycja we własne zdrowie i sposób na radzenie sobie z codziennymi problemami.
Jednak wielu z nas jest już na dalszym etapie, w którym czują się zupełnie wypaleni. Jeżeli macie dość i praca was przytłacza, to jest to sygnał, że koniecznie musicie zrobić sobie przerwę. Weźcie urlop i odpocznijcie. Przeczytajcie dobrą książkę, weźcie relaksującą kąpiel, pozwólcie, niech ktoś zrobi wam masaż, posiedźcie w swoim ulubionym fotelu, obejrzyjcie dobry film, idźcie popracować w ogródku, posłuchajcie dobrej, relaksującej muzyki, poćwiczcie lub pogimnastykujcie się. Róbcie to codziennie! Tylko inwestycja w siebie umożliwi wam inwestowanie w innych. Dbajcie więc o swoje zdrowie i dobre samopoczucie, by do dobrego życia zachęcać również innych. Nie odkładajcie tego, po prostu zróbcie to teraz.
Dopiero mając za sobą dwadzieścia lat pracy zrozumiałem, że najcenniejszym zasobem, jaki wszyscy posiadamy, jest czas. To właśnie on jest nie do odzyskania, gdy bezpowrotnie go tracimy. A słyszeliście o regule trzech ósemek? W ciągu doby każdy człowiek powinien mieć do dyspozycji: osiem godzin na sen, przez kolejnych osiem godzin powinien zarabiać na życie, a pozostałych osiem godzin powinien wykorzystywać jako swój czas wolny, którym sam w pełni i w dowolny sposób powinien zarządzać, spędzając go na przykład z najbliższymi lub realizując swoje marzenia i wydatkując wolne godziny na robienie tego, co sprawia mu przyjemność.
Są wśród nas lekarze, którzy na tyle cenią sobie własne zdrowie, że krócej niż osiem godzin nie sypiają. Każdy z nas ma również wśród znajomych lekarzy, którzy dokładnie znając wartość swojej pracy tak ją wyceniają, że w zupełności do zaspokojenia wszystkich potrzeb finansowych wystarcza im praca w wymiarze ośmiu godzin na dobę. Jak do tego doszli? Po prostu w odpowiednim czasie zdali sobie sprawę, że mając odwagę i silną wolę są w stanie własne plany zamienić w rzeczywistość.
Pamiętajmy, że każdy nowy dzień jest nowym rozdziałem, który pozwala nam stworzyć odpowiedni plan. Jeżeli uda nam się kontrolować nasze nastawienie każdego dnia, wówczas staniemy się prawdziwymi panami własnego przeznaczenia.
Marek Derkacz
marekderkacz@interia.pl