Student do pracy przygotowany

z dr. n. med. Jarosławem Sobieszczańskim,
profesorem Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, prodziekanem Wydziału Lekarsko‑Dentystycznego
i kierownikiem Pracowni Stomatologii Przedklinicznej Katedry i Zakładu Medycyny Jamy Ustnej,
rozmawia Anna Augustowska

  • Czy przygotowanie studenta stomatologii do pracy z pacjentem to trudne zadanie?

– Przede wszystkim to duża odpowiedzialność, ponieważ musimy mieć pewność, że nasz student rozpoczynając pracę z pacjentem jest już do tego gotowy, czyli posiada wiedzę medyczną, umiejętności związane z wykonywaniem zabiegów z zakresu stomatologii, potrafi prawidłowo odnaleźć się w zespole stomatologicznym i ma wystarczający poziom kompetencji psychospołecznych.

  • Na czym polega takie przygotowanie?

– Studenci kierunku lekarsko‑dentystycznego UM w Lublinie przed rozpoczęciem pracy z pacjentem w ramach zajęć klinicznych uczeni są podstaw każdej z dziedzin stomatologii na zajęciach przedklinicznych. Podczas takich ćwiczeń wykonują zabiegi stomatologiczne na fantomach o różnym stopniu podobieństwa do człowieka lub jego narządów i tkanek (wiarygodności), wykorzystują programy komputerowe, umożliwiające analizę stanu zdrowia pacjenta w zakresie stomatologicznym, a od niedawna także symulatory haptyczne, przenoszące zabieg symulowany do świata wirtualnego. W nauce kompetencji pomocna jest bardzo praca z pacjentem symulowanym (SP), czyli osobą odgrywającą rolę pacjenta, z którą można rozmawiać. Jest to trening symulacyjny, który jest niezwykle potrzebny przyszłym lekarzom stomatologom. Ponadto studenci uczeni są prawidłowej ergonomii pracy, a także prawidłowych postaw, umiejętności komunikowania się oraz etyki lekarskiej w trakcie zajęć w ramach nowego modułu psychospołeczne aspekty stomatologii (PAS). Tylko takie kompleksowe przygotowanie pozwala bezpiecznie wprowadzić studentów do zajęć klinicznych, które zaczynają się na trzecim roku studiów. Dzięki wyjątkowo dobrej sytuacji, w jakiej znajdują się nauczyciele przedklinicznych przedmiotów stomatologicznych oraz studenci, jakość symulacji stomatologicznej na naszym uniwersytecie jest bardzo wysoka.

  • Ta „wyjątkowo dobra sytuacja” to…?

– Posiadamy wspaniałą bazę lokalową i wyposażenie w Zintegrowanym Interdyscyplinarnym Centrum Symulacji Medycznej naszego uniwersytetu. Do dyspozycji nauczycieli jest 48 unitów symulacyjnych w 5 salach fantomowych, są sale komputerowe i pracownia symulacji wirtualnej z trzema symulatorami haptycznymi Simodont. Mamy odpowiednie narzędzia, sprzęt i oprogramowanie. Każda z sal posiada zaawansowany węzeł multimedialny. Oprócz pracy nad jakością kształcenia symulacyjnego na zajęciach wynikających z programu studiów, w ostatnim czasie po raz pierwszy zorganizowaliśmy interprofesjonalne zawody w symulacji stomatologicznej, jako część zawodów SimChallenge 2022. Po raz pierwszy studenci kierunku lekarsko‑dentystycznego oraz higieny stomatologicznej, ramię w ramię, w zespołach stomatologicznych rywalizowali podczas zawodów symulacyjnych.

Ciągły rozwój to także edukacja nauczycieli. Symulacja stomatologiczna w pełnym i profesjonalnym znaczeniu jest stosunkowo nowa, mimo że jej podstawowe elementy, jak praca na fantomie, były nauczane już od dawna. Nauczyciele akademiccy Wydziału Lekarsko‑Dentystycznego już od 2018 roku są szkoleni w zakresie nowoczesnej symulacji stomatologicznej m.in. w ramach zajęć BaseiQ, MediQ, LeadiQ.

  • Co kryje się za określeniem „symulatory haptyczne”?

– To kolejny krok w rewolucji cyfrowej. Jej wynikiem jest m.in. rozwój symulacji w kierunku wirtualnym. Nasi studenci korzystają z symulatorów haptycznych Simodont. Są to urządzenia łączące fizyczny interface, czyli końcówki stomatologiczne trzymane w rękach studentów, z wirtualną jamą ustną, którą uczący się widzą na ekranie przez okulary 3D. Takie połączenie daje możliwość wykonania procedury stomatologicznej z zachowaniem wiernych wrażeń dotykowych w świecie wirtualnym. Niewątpliwie wirtualna rzeczywistość to aktualny trend w symulacji stomatologicznej i w połączeniu z pracą na fantomie daje znakomite wyniki na świecie.

  • W jaki sposób zdobywacie Państwo pewność, że student jest gotowy do przejścia z fazy przedklinicznej do klinicznej?

– Oczywiście decyduje o tym zaliczenie kolejnych egzaminów z przedmiotów w zakresie wiedzy i umiejętności praktycznych. W tej dziedzinie także dokonał się ogromny postęp, ponieważ zgodnie ze standardami na kierunku lekarsko‑dentystycznym oraz zaleceniami Światowej Organizacji Edukacji Medycznej, do programu studiów wprowadzony został egzamin OSCE (Objective Structured Clinical Examination), czyli Obiektywny Strukturyzowany Egzamin Kliniczny, będący znakomitym narzędziem oceny umiejętności klinicznych. Na kierunku lekarsko‑dentystycznym realizujemy ten model egzaminów, składający się z trzech części: preOSCE, miniOSCE i OSCE na zakończenie studiów. Dwa pierwsze z tych egzaminów odbywają się w pierwszej połowie studiów (preOSCE po 3 semestrze, miniOSCE po 5 semestrze) i służą ocenie przygotowania przedklinicznego do zajęć klinicznych, odpowiednio w sposób formatywny i sumatywny. To właśnie odpowiedzialność, o której mówiłem w pierwszej części naszej rozmowy, powoduje, że przygotowanie studentów musi być rzetelne, a sprawdzenie ich wiedzy i umiejętności oraz kompetencji musi być sprawiedliwe i obiektywne.