z dr. hab. n. med. Grzegorzem Sobieszkiem,
kierownikiem Oddziału Kardiologii i Pracowni Hemodynamiki 1. Wojskowego Szpitala w Lublinie,
rozmawia Anna Augustowska
- Pod koniec kwietnia z Pracowni Hemodynamiki 1. Wojskowego Szpitala w Lublinie odbyła się transmisja na żywo zabiegów z zakresu kardiologii interwencyjnej w ramach konferencji WCCI. To wielkie wyróżnienie?
– To była już 27. edycja Warszawskich Warsztatów Kardiologii Inwazyjnej (Warsaw Course on Cardiovascular Interventions), które odbywają się pod auspicjami Asocjacji Interwencji Sercowo‑Naczyniowych Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz we współpracy EAPCI i EuroPCR Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego i są najstarszą i największą konferencją dotyczącą kardiologii interwencyjnej w Polsce.
Nie ukrywam, że zaproszenie organizatorów do przeprowadzenia transmisji zabiegów z naszej pracowni traktujemy jako zaszczyt i wyróżnienie, ponieważ takie wydarzenia dotyczą tylko ośrodków referencyjnych, prezentujących najwyższy poziom, zwłaszcza że tematyka dotyczy najtrudniejszego rodzaju zabiegów w kardiologii inwazyjnej, a więc udrożnienia przewlekłych zamknięć naczyń wieńcowych czyli CTO (Chronic Total Occlusion).
Właśnie tym zabiegom poświęcony jest jeden dzień konferencji w postaci warsztatów WAR‑CTO. To najważniejsze wydarzenie o charakterze międzynarodowym z zakresu rekanalizacji przewlekłych okluzji wieńcowych w Polsce, w którym udział biorą największe autorytety z kraju i ze świata. W tym roku, oprócz udziału naszego ośrodka, odbyły się transmisje z zabiegów z Instytutu Narodowego Kardiologii oraz Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Warszawie, a także Emory Heart Centre w Atlancie. Warto zauważyć, że WAR‑CTO w Warszawie weszło na stałe do grona najbardziej elitarnych konferencji europejskich, poświęconych leczeniu przewlekłych zamknięć.
- Kto wykonywał zabiegi w Pracowni Hemodynamicznej 1. Szpitala Wojskowego w Lublinie?
– Zespół Pracowni Hemodynamiki z pomocą dwóch światowych autorytetów w tematyce CTO. Naszymi gośćmi byli Alex Nap z Uniwersytetu w Amsterdamie oraz Gregor Leibundgut z Bazylei.
Przeprowadzono z sukcesem dwa zabiegi udrażniania przewlekłych zamknięć transmitowane na żywo dla uczestników konferencji. Pacjenci w przeszłości byli już poddawani nieskutecznym próbom udrożnienia naczyń w innych ośrodkach, co świadczy o skali trudności tych zabiegów.
- Zabiegi dotyczące CTO to chyba jeden z motywów przewodnich w działalności Pracowni Hemodynamicznej 1. Szpitala Wojskowego w Lublinie?
– To prawda, oprócz standardowych interwencji koncentrujemy się na wykonywaniu najtrudniejszych rodzajów zabiegów na naczyniach wieńcowych, a więc udrażnianiu przewlekłych zamknięć (CTO) oraz leczeniu zwapniałych zmian niepoddających się rutynowym technikom. Organizujemy warsztaty MASTER CTO POLAND, podczas których, przy udziale najlepszych polskich i światowych operatorów, szkolimy kardiologów z całego kraju w zakresie tych trudnych zabiegów prezentując im wszystkie możliwe metody, a więc AWE, Retrograde i ADR.
To w naszej pracowni wykonaliśmy pierwszy w Polsce zabieg z użyciem mikrocewnika dwuświatłowego OTW w technice ADR. Od tego roku organizujemy również warsztaty MASTER CALCIUM, podczas których operatorzy mogą szkolić się w użyciu najważniejszych technik stosowanych do leczenia twardych zwapniałych zmian – zarówno rotablacji, litotrypsji, jak i metody dostępnej od zeszłego roku w Polsce aterektomii orbitalnej.
- Jakich wskazówek udzieliłby Pan lekarzom zainteresowanym wykonywaniem zabiegów CTO?
– Przede wszystkim, aby zdawali sobie sprawę, że wskazania do tych trudnych, często długich i obciążających procedur, muszą być ewidentne i bezwzględne. Musimy wyselekcjonować grupę chorych, u których korzyści z zabiegu są zdecydowanie większe niż jego ryzyko. Z drugiej strony musimy maksymalnie zmniejszyć ryzyko powikłań podczas interwencji i zadbać o jego bezpieczeństwo, na przykład, gdy istnieje możliwość wyboru, stosować w pierwszym rzędzie bezpieczniejsze techniki zabiegowe. ADR (antegrade dissection and reentry) obarczone jest ryzykiem powikłań na poziomie kilku procent w porównaniu z retrograde, gdzie to ryzyko sięga nawet 10 proc. Niestety, technikę ADR stosuje kilka ośrodków i operatorów w Polsce i właśnie po to są nasze warsztaty MASTER CTO POLAND, aby zmienić tę sytuację.
- Czy w kardiologii inwazyjnej, tak jak i w innych dziedzinach medycyny, coraz większą rolę w diagnostyce i optymalizacji leczenia odgrywa multidyscyplinarne podejście do pacjenta?
– Dokładnie tak. W zabiegach CTO ogromne znaczenie mają badania rezonansu serca w celu analizy i wskazań do rewaskularyzacji oraz tomografia naczyń wieńcowych, która w korejestracji z obrazem angiograficznym pozwala na optymalizację wykonania zabiegu CTO. Dzięki Angio‑CT jesteśmy w stanie zobrazować przebieg zamkniętego odcinka naczynia oraz charakter blaszki miażdżycowej, na przykład obecność zwapnień. To bardzo pomaga w planowaniu i wykonaniu interwencji. W 1. Szpitalu Wojskowym mamy na szczęście świetną współpracę z zespołem Zakładu Radiologii, kierowanym przez dr n. med. Katarzynę Dyndor, co pozwala wykorzystywać wyniki tych badań w codziennej praktyce. Wydaje się, że obrazowanie radiologiczne będzie odgrywać w kardiologii coraz większą rolę, staramy się więc nadążać za światowymi trendami.
- W tym roku przypada 10‑lecie kardiologii w 1. Szpitalu Wojskowym w Lublinie…
– Łza kręci się w oku, gdy sięgam pamięcią do momentów sprzed 10 lat, gdy w kilka zaledwie osób zaczynaliśmy pełni entuzjazmu tworzyć od zera Pracownię Hemodynamiki i Oddział Kardiologii. Dzisiaj mogę chyba powiedzieć, że nam się udało i teraz myślimy o nowych wyzwaniach. Ale to już na osobną rozmowę.