Kobiety lekarki z obozu na Majdanku

z Martą Grudzińską,
historyczką, autorką wystaw i artykułów poświęconych więźniom Majdanka,
rozmawia Anna Augustowska

  • 80 lat temu w Lublinie, w 1942 roku, na Majdanku powstał obóz koncentracyjny dla kobiet – to okazja, aby przypomnieć los tysięcy osadzonych tu kobiet. Wśród nich m.in. lekarki Stefanii Perzanowskiej, ale nie tylko?
Wystawę pt. „Stefania Perzanowska. Pani doktor z Majdanka” można oglądać do końca 2022 roku w Muzeum na Majdanku.

– Przypomnę, że budowę obozu na Majdanku rozpoczęto z początkiem października 1941 roku, a decyzję o powstaniu tego miejsca podjął sam Heinrich Himmler w lipcu 1941 roku, podczas swojej wizyty w Lublinie. Już w październiku 1942 roku stworzono tu też obóz koncentracyjny dla kobiet. Ta okrągła rocznica to okazja, aby mówić o historii tysięcy więźniarek deportowanych do KL Lublin z różnych obszarów okupowanej przez Niemców Europy. Muzeum prezentuje biogramy więźniarek, ich relacje i fotografie, organizuje tematyczne spacery i wiele innych wydarzeń. Wszystko po to, aby przybliżyć losy Polek, Żydówek i więźniarek wielu innych narodowości i spojrzeć na historię niemieckiego obozu koncentracyjnego w Lublinie z innej, kobiecej perspektywy. Wszystkie wydarzenia i treści można znaleźć pod #KobietyMajdanka.

  • Pierwsze z tych wydarzeń miało miejsce już 1 października?

– Tak, dokładnie w rocznicę osadzenia w KL Lublin pierwszych więźniarek – lublinianek wysiedlonych z dwóch dzielnic miasta – Wieniawy i Dziesiątej, Polek z miejscowości Goraj oraz Żydówek z getta w Bełżycach i getta na Majdanie Tatarskim w Lublinie.

Także tego dnia odbył się wernisaż wystawy „Stefania Perzanowska. Pani doktor z Majdanka”. Wystawa opowiada o pochodzącej z Radomia lekarce, więźniarce politycznej, która przekonała SS‑manów, że na Majdanku konieczne jest utworzenie szpitala kobiecego – azylu dla chorych i wycieńczonych więźniarek. Wystawa przedstawia też wiele innych faktów, dotyczących heroicznej działalności dr Perzanowskiej jako ordynator majdankowskiego szpitala oraz autorki wspomnień z KL Lublin.

  • Kim była doktor Perzanowska?

– Z zawodu była internistką. Została aresztowana w Radomiu nocą z 10 na 11 listopada 1942 roku za działalność w ruchu oporu. 7 stycznia 1943 roku, po piętnastu przesłuchaniach i brutalnym śledztwie, z więzienia w Radomiu przetransportowano ją na Majdanek. „Musimy mieć szpital!” – te słowa dr Stefanii Perzanowskiej dały początek rewirowi utworzonemu na polu kobiecym. Wiele razy narażała dla współwięźniarek własne życie. W szpitalu obozowym nie tylko starała się pomagać chorym, ale także ukrywała w nim skrajnie wyczerpane lub skazane na śmierć kobiety, fałszując w tym celu dokumentację chorobową. Podczas ewakuacji rewiru, w kwietniu 1944 roku, na własną prośbę, nie chcąc opuścić chorych, razem z personelem szpitala obozowego została dołączona do transportu do KL Auschwitz‑Birkenau, mimo że powszechnie uważano, że jest to „transport do gazu”. Oprócz Majdanka i KL Auschwitz‑Birkenau była także więźniarką obozów w Ravensbrück i Neustadt‑Glewe. Wszędzie tam jako lekarz niosła pomoc chorym. W maju 1945 roku powróciła do Radomia. Wkrótce powierzono jej stanowisko ordynatora Oddziału Chorób Wewnętrznych Szpitala Miejskiego w Radomiu. Z byłymi więźniami obozów koncentracyjnych miała kontakt także po wojnie. To dla nich i ich rodzin utworzyła we własnym mieszkaniu bezpłatną poradnię. Wygłaszała referaty i publikowała artykuły związane z tematyką obozową, głównie w „Przeglądzie Lekarskim – Oświęcim”. W 1970 roku wydała wspomnienia z pobytu w KL Lublin pt. „Gdy myśli do Majdanka wracają” (w listopadzie br. ukaże się wznowienie tej pozycji). Zmarła w 1974 roku w Warszawie, mając 78 lat.

  • Nasza rozmowa to też okazja, aby wspomnieć inną więźniarkę obozu na Majdanku Danutę Brzosko‑Mędryk, lekarkę stomatolog, jedną z inicjatorek budowy Centrum Zdrowia Dziecka i pisarkę.

– Do obozu trafiła mając 22 lata. Warszawianka. Została zatrzymana przez Niemców za działalność konspiracyjną, a następnie osadzona w więzieniu gestapo na Pawiaku. Po pięciu miesiącach, 17 stycznia 1943 roku, deportowano ją do obozu koncentracyjnego na Majdanku. Początkowo pracowała w kolumnie podwórzowej oraz jako sprzątaczka w barakach załogi SS. Później zatrudniono ją w rewirze – szpitalu obozowym dla kobiet – w charakterze pielęgniarki. Ryzykując życie robiła notatki dotyczące funkcjonowania obozu, a sporządzone potajemnie zapiski przemycała na wolność dzięki pomocy cywilnych robotników zatrudnionych na terenie Majdanka. W kwietniu 1944 roku Danuta Brzosko została deportowana do KL Ravensbrück, stamtąd odesłano ją do Komanda Lipsk, podobozu KL Buchenwald.

Odręcznie spisane przez autorkę dokumenty uległy zniszczeniu podczas powstania warszawskiego. Pamiętnik – „Niebo bez ptaków” – powstał z odtworzonych w 1946 roku treści.

W archiwum Państwowego Muzeum na Majdanku znajduje się zarówno rękopis, maszynopis „Nieba bez ptaków”, jak i publikacja z 1969 roku z odręcznymi uwagami autorki, a także wiele cennych pamiątek.

  • „Niebo bez ptaków” to jedno z najważniejszych świadectw, ukazujących losy więźniów. Teraz ukazało się wznowienie tego bezcennego świadectwa.

– Nowa edycja została przygotowana przez Państwowe Muzeum na Majdanku pod moją redakcją i wydawnictwo Prószyński i S‑ka. Wydanie zostało na nowo opracowane i uzupełnione. Wznowienie publikacji, będącej jednym z najważniejszych świadectw losu więźniów i ofiar hitlerowskiego kombinatu śmierci na Majdanku, jest też jednym z pierwszych książkowych głosów kobiet z tego miejsca: „pozwala nam oglądać świat okupacji hitlerowskiej widziany oczyma bardzo młodymi, więc ufnymi w sens życia, w możliwość przetrwania mimo wszystko, mimo grozy narastającej w najbliższym otoczeniu” – napisała o tej pracy pisarka Seweryna Szmaglewska, także była więźniarka obozu KL Auschwitz‑
-Birkenau.

Danuta Brzosko‑Mędryk była głównym świadkiem oskarżenia w procesie majdankowej oprawczyni, SS‑manki Herminy Braunsteiner‑Ryan oraz później w trakcie procesu załogi Majdanka w Düsseldorfie.

Po wojnie Brzosko‑Mędryk ukończyła Wydział Stomatologii na łódzkim uniwersytecie i pracowała początkowo w szkole i w ośrodku zdrowia w Wyszkowie nad Bugiem, a potem w Warszawie jako zakładowy stomatolog w spółdzielni „Skala”, gdzie produkowano pomoce inżynieryjno‑kreślarskie, a także w szkole przy ul. Raszyńskiej.

Pani Danuta zmarła 1 września w 2015 roku.


O lekarzach – więźniach Majdanka pisaliśmy w dodatku historycznym Medycyna w historii Lublina (Medicus 8-9/2017)  – do pobrania na stronie Medicusa w zakładce Historia (format pdf)