Czas wizyty lekarskiej jest kluczowym czynnikiem wpływającym na jakość opieki zdrowotnej, a odpowiednie nim zarządzanie jest niezbędne dla zapewnienia skutecznego leczenia. Znaczenie czasu wizyty podkreślają w wielu swoich punktach przepisy prawa. W szczególności Kodeks Etyki Lekarskiej (KEL) oraz Ustawa o Zawodzie Lekarza i Lekarza Dentysty.
Dlaczego czas wizyty jest tak ważny?
Pierwszym krokiem każdej wizyty lekarskiej jest zebranie anamnezy, czyli szczegółowego wywiadu z pacjentem dotyczącego jego aktualnego stanu zdrowia, objawów i historii dotychczasowych chorób. Niestety niedobór lekarzy w Polsce już dawno czas wizyty skrócił do niedopuszczalnego minimum.
Kolejnym punktem wizyty jest badanie fizykalne, które choć często zbyt krótkie, wymaga odpowiedniego skupienia i doświadczenia. Niestety często spotykamy pacjentów, którzy nie zostali zbadani i z tego powodu otrzymali niewłaściwe leczenie. Nie zapomnę dwudziestoletniej pacjentki, która trafiła do mnie z przewlekłym bólem brzucha. Gdy ją zbadałem, jej brzuch był twardy jak deska, a była wcześniej u trzech różnych lekarzy jednak żaden z nich, pomimo zgłaszanych dolegliwości nie przeprowadził badania fizykalnego i nie dotknął jej brzucha. Dalsza diagnostyka wykazała, że nosiła w sobie całkiem pokaźnego potworniaka, który na szczęście okazał się łagodny i został usunięty.
A video-porady i porady telefoniczne?
Tu istnieje jedynie możliwość częściowej oceny pacjenta – bo pewne rzeczy możemy zbadać, np. polecić pacjentowi, by na wizji, pokazał w którym miejscu go boli, przy jakim rodzaju ucisku, zmierzył sobie ciśnienie tętnicze, tętno czy saturację. Niestety popularna porada telefoniczna nie daje już takich możliwości i bezwzględnie powinna dotyczyć jedynie chorych, których dobrze znamy, od jakiegoś czasu leczymy i których stan jest stabilny, a ich aktualne wyniki badań laboratoryjnych nie budzą naszych zastrzeżeń, sami zaś wymagają na przykład jedynie przedłużenia dotychczasowego leczenia.
Po zebraniu wywiadu, przeprowadzeniu badania fizykalnego, zinterpretowaniu zaleconych wcześniej badań obrazowych, czy laboratoryjnych powinniśmy podjąć właściwe decyzje terapeutyczne. To proces, który wymaga czasu i uwagi, zwłaszcza w przypadkach skomplikowanych lub wymagających interdyscyplinarnego podejścia. A takich pacjentów, szczególnie po okresie pandemii COVID-19 jest niestety bardzo wielu.
Prawo i etyka a czas wizyty lekarskiej
KEL stanowi, że każdy z nas powinien traktować pacjenta z należnym mu szacunkiem, dbać o jego dobro oraz zapewnić mu najlepszą możliwą opiekę. Oznacza to, że nie powinniśmy spieszyć się ani skracać wizyty, aby zwiększyć liczbę pacjentów, którymi się zajmujemy. Z kolei Ustawa o Zawodzie Lekarza i Lekarza Dentysty podkreśla, że każdy lekarz ma obowiązek dbać o najwyższe standardy profesjonalne i etyczne, co również wymaga odpowiedniego zarządzania czasem. Pamiętajmy, że lekarz, który nie poświęca wystarczającej ilości czasu na wizytę, może narazić się na odpowiedzialność prawną i etyczną.
Jak długi powinien być czas wizyty lekarskiej?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ czas wizyty zależy od wielu czynników, jednak biorąc pod uwagę wymogi prawa i etyki, można stwierdzić, że czas wizyty powinien być na tyle długi, aby każdy z nas wykonując rzetelnie zawód lekarza mógł prawidłowo ocenić stan zdrowia pacjenta, przeprowadzić niezbędne badania, podjąć decyzje terapeutyczne i przekazać je pacjentowi w sposób zrozumiały. W praktyce oznacza to, że wizyta u lekarza powinna trwać co najmniej 15-20 minut, a w przypadku skomplikowanych problemów zdrowotnych lub pacjentów z wieloma chorobami przewlekłymi, czas ten jak wiemy może być znacznie dłuższy.
Zarządzanie czasem wizyty lekarskiej to wyzwanie dla wielu z nas. Skracając czas wizyty zaledwie do kilku minut lekarz nie jest w stanie prawidłowo ocenić stanu pacjenta i ryzykuje popełnieniem błędnej decyzji medycznej. Warto przytoczyć tutaj przykład naszego kolegi, przed którym chylę czoła. Jak jakiś czas temu donosiły media w całej Polsce – lekarz specjalista chirurgii naczyniowej pracujący w Szpitalu Wojewódzkim im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu wyliczył ile trwały niektóre wizyty w poradni. Dokładnie specjalista miał 6,5 minuty na jednego pacjenta! Słusznie uznał, że taka sytuacja narusza prawa chorych i powiadomił o tym szpitalnego rzecznika praw pacjenta. O sprawie chirurga z Zamościa mówiła wówczas przez kilka dni cała Polska. Rzadko zdarza się, aby lekarz zgłaszał, że stanowi zagrożenie dla pacjentów. Ilu z nas pracuje w podobnych warunkach, ale nie ma odwagi, by postąpić podobnie?
Problem środowiska – receptomaty
Niestety niedobór lekarzy doprowadził do powstania zjawiska tak zwanych „lekarzy-receptomatów”. To lekarze, którzy koncentrują się na szybkim wystawianiu e-recept w skali często hurtowej, bez pełnej oceny stanu pacjenta. Taka praktyka jest niezgodna zarówno z prawem, jak i etyką medyczną. Jest ryzykowna nie tylko dla pacjentów, ale również dla samych lekarzy, którzy kpią z obowiązującego prawa, wykorzystują jego luki.
Ostatnio przeglądając czasopismo dla menedżerów ochrony zdrowia natknąłem się na niezwykle niebezpieczną wypowiedź jednego z ekspertów który nie jest lekarzem: ” Skoro lekarze wystawiają po 1000 recept dziennie, to znaczy, że jest na nie zapotrzebowanie i do tej pory nie mieliśmy odpowiednich zasobów zarówno kadrowych, jak i systemowych, aby pomóc potrzebującym.” Ekspert zasugerował, że „należałoby jeszcze bardziej zautomatyzować wystawianie recept – podobnie jak było w pandemii COVID-19 ze skierowaniami na szczepienia”.
Publiczne twierdzenie, że lekarz mógłby bezpiecznie i etycznie wystawić 1000 recept dziennie, jest nie tylko absurdalne, ale i niebezpieczne. Lekarz, który wybiera taką praktykę, powinien zastanowić się, czy wybrał odpowiedni zawód. Medycyna nie jest zawodem dla tych, którzy poszukują skrótów i maksymalizacji własnych zysków kosztem zdrowia i bezpieczeństwa pacjentów.