Dentobus – cały czas w trasie

z Martą Kuraszko,
lekarzem dentystą, której podmiot leczniczy Q‑dent nadzoruje i prowadzi mobilny gabinet stomatologiczny w województwie lubelskim,
rozmawia Anna Augustowska

  • Dentobus od czterech lat jeździ po Lubelszczyźnie. Spełnia swoją rolę?

– Naszym głównym założeniem była i nadal jest walka z próchnicą, ale też edukowanie dzieci i młodzieży na temat zdrowia jamy ustnej. Profilaktyka, szczególnie u młodych pacjentów, jest najważniejsza. Przez 4 lata działalności dentobusu plan był taki, aby nieprzerwanie pomagać uczniom szkół, przedszkoli czy wychowankom domów dziecka. I tak jest do dziś. Mobilny gabinet stomatologiczny stara się docierać do najmniejszych miejscowości, tam, gdzie rzeczywiście dostępność do profilaktyki i leczenia stomatologicznego są ograniczone. Nie odmawiamy też współpracy ze szkołami czy przedszkolami w większych miejscowościach, gdzie nie ma gabinetu stomatologicznego dla dzieci.

Tylko w tym roku odwiedziliśmy już blisko 75 placówek, a z bezpłatnych świadczeń stomatologicznych skorzystały 3 tysiące pacjentów! Regularnie odwiedzamy też Dziecięce Wioski SOS w Biłgoraju i Kraśniku.

Stale informujemy szkoły i przedszkola, a także gminy o możliwości skorzystania z badań, profilaktyki czy leczenia w dentobusie mailowo i telefonicznie. Czekamy też na zgłoszenia. Czas oczekiwania wynosi około miesiąca.

  • Jak dentobus działał w obliczu narastającej pandemii? Musieliście przestać odwiedzać szkoły?

– Pandemia co prawda zamknęła placówki oświatowe, ale wtedy okazało się, że dentysta jest potrzebny pacjentom covidowym. Jeździliśmy więc do szpitali, w których tacy chorzy potrzebowali naszej pomocy. Było to trudne zadanie, wymagające bardzo dużej dyscypliny i niezwykłej dbałości o przestrzeganie wszelkich norm bezpieczeństwa, ale podołaliśmy temu.

Chwilę później w Ukrainie wybuchła wojna – wtedy naszą opieką objęliśmy dzieci uchodźców, które trafiły do polskich szkół i internatów.

  • Z tego, co Pani mówi, wynika, że gabinet na kółkach jest potrzebny?

– Pamiętam, że na początku ten projekt budził u niektórych nieufność i sceptycyzm.

Kiedy jednak przyjrzymy się statystykom, które wciąż nie są nawet na dobrym poziomie, to wyczytamy, że ponad 90 proc. 12‑latków w Polsce ma próchnicę. To pokazuje, że każda forma poprawy dostępności do świadczeń stomatologicznych ma sens. Chociaż dentobus dociera do ogromnej liczby młodych pacjentów, to nie należy zapominać o ciągłej edukacji w zakresie zdrowia jamy ustnej. Uważam, że tutaj rola pediatrów jest ogromna. Prosimy, aby przypominali rodzicom swoich pacjentów o obowiązku regularnych przeglądów czy zabiegów profilaktycznych u dzieci.

Należy działać wielotorowo: od edukacji na temat diety, przez edukację dotyczącą higieny jamy ustnej, na regularnych wizytach profilaktycznych kończąc.

  • Skąd biorą się tak złe statystyki?

– Niestety, ciągle aktualne jest przekonanie, że „mleczaków się nie leczy, bo i tak wypadną” (słyszymy to od rodziców pacjentów) i niestety często dzieci po raz pierwszy trafiają na fotel stomatologiczny w wieku 7‑8 lat i jest to wizyta bólowa.

Często też pacjenci, którzy w wieku 7 czy 8 lat po raz pierwszy mają badanie jamy ustnej, dowiadują się o konieczności leczenia kilku czy nawet kilkunastu zębów.

A przecież pierwsze wizyty profilaktyczne u stomatologa dzieci powinny odbyć się w wieku 12 miesięcy, są to wizyty, które mają na celu oswojenie dziecka z gabinetem i sprawdzenie czy rozwój jamy ustnej jest prawidłowy. Później, jeżeli nie ma objawów niepokojących rodzica, kolejne wizyty kontrolne należy planować co 6 miesięcy.

Przypominamy też zawsze rodzicom pacjentów w dentobusie o konsultacjach ortodontycznych. Każde dziecko w wieku wczesnoszkolnym powinno być zbadane przez ortodontę – nie tylko to z widoczną wadą zgryzu. Rodzice pacjentów badanych w dentobusie otrzymują pisemną informację o potrzebach leczniczych i zalecanych konsultacjach.

Oczywiście zdarzają się rodzice, którzy są przeciwni zabiegom profilaktycznym z użyciem związków fluoru. Docierają do nas absurdalne opinie o zagrożeniu zdrowia, jakie stwarzają te zabiegi i staramy się uświadamiać, o popartym badaniami naukowymi, pozytywnym i korzystnym działaniu związków fluoru. Niestety, ruch tzw. antyfluorowy jest coraz większy, co nie poprawia statystyk dotyczących próchnicy u dzieci i młodzieży.

W dentobusie przyjmowane są dzieci, których opiekunowie wyrazili na to pisemną zgodę. Dentobus jest w pełni wyposażonym gabinetem stomatologicznym, w którym są udzielane świadczenia ogólnostomatologiczne dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia, w tym: lekarskie badania kontrolne jamy ustnej, profilaktyka próchnicy – lakierowanie zębów, lakowanie, usuwanie złogów nazębnych oraz leczenie próchnicy i jeśli to konieczne, także usuwanie zębów. Rodzice otrzymują też informację o stanie uzębienia ich dzieci i zalecane konsultacje. Jeśli wyrażają zgodę – dzieci są leczone w dentobusie, albo są kierowane do najbliższych gabinetów.