Lublinianie z in vitro

Będzie konkurs dla placówek medycznych zainteresowanych realizacją programu in vitro. W ten sposób miasto Lublin chce wyłonić podmioty, do których trafią pary korzystające ze wsparcia samorządu. Ratusz przewiduje, że dzięki refundacji zapłodnienia pozaustrojowego w ciągu najbliższych trzech lat urodzi się około 36 dzieci.

Państwo nie finansuje in vitro już od 2016 r., niektóre samorządy wprowadziły własne programy dopłat. Lublin zrobi to w tym roku. Na grudniowej sesji radni przyjmując budżet na 2023 rok zarezerwowali pulę pieniędzy na ten cel.

O miejskim programie dofinansowania in vitro mówi się w Lublinie od kilku lat. O zagwarantowanie funduszy wnioskowała ostatnio radna Maja Zaborowska (klub Żuka), która prosiła, by prezydent dopisał do projektu budżetu 1,3 mln zł. Ostatecznie wprowadzono i przegłosowano 510 tys. zł. Jednak z zastrzeżeniem, że to początek i program ma być trzyletni a miasto w tym czasie wyda na dopłaty do in vitro 1,5 mln zł. Może to wystarczyć na opłacenie sztucznego zapłodnienia około 100 parom.

Nie ma jeszcze szczegółów konkursu, który wyłoni placówki medyczne realizujące miejski program. Jeśli chodzi o uczestników, podstawowym kryterium, które będą musiały spełnić pary (małżeństwa lub związki partnerskie), będzie zamieszkanie na terenie Lublina i płacenie tu podatków.

(oprac. jkg)

2023-01-04


Zobacz również: