Nasze województwo wyróżnia się liczbą zgonów – najwyższy wynik w kraju. I tym, że jest zajętych bardzo dużo łóżek respiratorowych. Ale jak oceniają władze, najprawdopodobniej szczyt zakażeń czwartej fali koronawirusa mija
– Najprawdopodobniej szczyt zakażeń czwartej fali koronawirusa w Lubelskiem jest już za nami. Spodziewam się, że największe obłożenie szpitali będzie do 1 grudnia – oceniał wojewoda Lech Sprawka na wtorkowej konferencji i wyliczał, że w poniedziałek (22 listopada) był rekord hospitalizacji: 1969 pacjentów, a we wtorek (23 listopada) o 36 osób mniej.
– Jeśli chodzi o łóżka respiratorowe: w poniedziałek było zajętych 169, a we wtorek o 5 mniej. Niestety w większości przypadków przyczyną tego spadku są zgony – dodał wojewoda.
65 osób z COVID‑19 zmarło minionej doby w Lubelskiem – to wtorkowe dane Ministerstwa Zdrowia.
Wojewoda lubelski zapowiedział, że nie zamierza uruchamiać kolejnych łóżek covidowych w regionie. Jednak jeszcze w tym tygodniu przybędzie kilka miejsc intensywnej terapii.
– Łóżek respiratorowych w sumie mamy 189, przy czym dla dorosłych 185 i 4 dla dzieci. Zajęte są 164 dla dorosłych. To nie jest za duży bufor. Dlatego też w tym tygodniu, spodziewając się dużego poziomu hospitalizacji na tego typu łóżkach, wydane zostaną polecenia. Jedno już podpisałem w poniedziałek, ale te łóżka będą uruchamiane od środy – dodaje wojewoda.
(oprac. jkg)
2021-11-24
Zobacz również: