Prawie cztery tygodnie – od Wielkiej Soboty 3 kwietnia – połączone zespoły dwóch klinik: prof. Mirosława Czuczwara z Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz prof. Anny Kwaśniewskiej z Kliniki Położnictwa i Patologii Ciąży ze szpitala klinicznego nr 1 w Lublinie, walczyły o życie zakażonej wirusem SARS‑CoV‑2 młodej kobiety w ciąży, która w stanie krytycznym została przetransportowana ze szpitala w Zgierzu do lubelskiej kliniki wojskowym śmigłowcem).
W środę 28 kwietnia 35‑letnia pacjentka opuściła lubelski szpital i w stanie, który na to pozwalał, została przetransportowana do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie będzie przebywać do rozwiązania ciąży.
– Z tak trudnym przypadkiem jeszcze nigdy nie mieliśmy doświadczenia tym bardziej więc cieszy nas, że nasza pacjentka ma teraz szansę na utrzymanie ciąży i szczęśliwe rozwiązanie – podkreślali lekarze zaznaczając, że walka jeszcze trwa.
– Pomimo stosowania wszelkich dostępnych metod klasycznej intensywnej terapii jej stan pogarszał się tak szybko, że w szpitalu w Zgierzu podjęto wstępną decyzję o wykonaniu cięcia cesarskiego – opowiada prof. Mirosław Czuczwar, kierownik II Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii SPSK1 w Lublinie.
Pacjentkę, która w chwili przyjęcia była w 24 tygodniu ciąży, leczono w lubelskim ośrodku stosując terapię ECMO (pozaustrojowe natlenianie krwi). – Nie wiedzieliśmy, jak krytyczny stan przyszłej matki przełoży się na możliwość donoszenia ciąży i jak intensywne leczenie zniesie sam płód. Dzisiaj wiemy, że dziecko zniosło to bardzo dobrze – mówił prof. Czuczwar.
– Cieszymy się bardzo bo dziecko, które 4 tygodnie temu ważyło 500 gramów i miało zaledwie 7 proc. szansy na przeżycie po urodzeniu, w tej chwili waży blisko 1000 i jego szanse na przeżycie wzrosły do 70 proc. – mówiła prof. Anna Kwaśniewska dodając, że teraz najważniejsze jest aby u pacjentki nie rozwinęły się powikłania po ‑covidowe, które mogą być bardzo groźne.
aa
2021-04-29
Zobacz również: