– Celebryci powinni wziąć udział w akcjach promujących szczepienia, ale w pierwszej kolejności preparat powinien trafić do osób bezpośrednio walczących z epidemią – uważa Leszek Buk, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Lublinie.
Prezes był w czwartek gościem Radia Lublin. Rozmowa dotyczyła szczepień przeciwko Covid‑19 i zamieszania jakie się zrobiło wokół znanych osób, którym podano preparat, choć nie należały do grupy szczepionych od 27 grudnia medyków.
– Kontrowersje wokół szczepienia znanych osób, przeciwko Covid‑19 w ramach tak zwanej fazy „zero”, to efekt złej organizacji – uważa Leszek Buk, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Lublinie, który jest zdania, że celebryci powinni być szczepieni pięknie, oficjalnie, w świetle reflektorów. – Tak, żeby wszyscy wiedzieli, że się szczepią i dają przykład.
– Ale w pierwszej kolejności preparat powinien trafić do osób, bezpośrednio walczących z epidemią. Pracowników oddziałów covidowych, szpitalnych oddziałów ratunkowych, sanitariuszy, pielęgniarek i ratowników medycznych. Części lekarzy rodzinnych, którzy bezpośrednio przyjmują pacjentów i są narażeni na to zakażenie. I tak to powinno być zrobione. Cały problem polega na tym, że z tej grupy „Zero” nie zaszczepiono tych, których powinno się zaszczepić w pierwszej kolejności. Dyrektor powinien się zaszczepić jako ostatni a nie jako pierwszy – mówił podczas rozmowy w Radio Lublin prezes.
(oprac. jkg)
Fot. Iwona Burdzanowska
Cała rozmowa na kanale Radia Lublin na YT
2021-01-08
Zobacz również: