Lekarze rodzinni są wymieniani jako osoby, którym ufamy, gdy przekazują wiadomości zawierające treści naukowe. Jesteśmy szczególnie nieufni wobec koncernów farmaceutycznych i ich działalności – wynika z raportu, którego autorki pytały respondentów między innymi o szczepionki i medycynę alternatywną.
Badaczki z Wydziału Ekonomiczno‑Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego przeprowadziły badania (w formie konsultacji społecznych projektu Concise) na tematy związane z nauką, dotyczące np. zmian klimatu, szczepionek, żywności GMO i medycyny alternatywnej. Zauważyły, że Polacy przede wszystkim ufają wiadomościom zawierającym treści naukowe, które pochodzącą z ich najbliższego otoczenia: od członków rodziny i specjalistów, z którymi mają kontakt osobisty, w tym lekarzy rodzinnych.
Z raportu wynika, że Polacy mają ograniczone zaufanie do treści o charakterze naukowym. W przypadku medycyny alternatywnej i szczepionek respondenci oczywiście podzielili się na dwa obozy: zwolenników i przeciwników.
– Nie było nikogo, kto nie potrafiłby zająć stanowiska w sprawie zaufania przekazom na temat szczepionek. W przypadku debaty dotyczącej szczepionek nie ma miejsca na wahania, wątpliwości czy negocjowanie opinii – zaznaczono w dokumencie.
Dr hab. Izabela Warwas, liderka projektu zauważa, że naukowcy są ciągle słabo widoczni w społeczeństwie. A liderami opinii w kwestach naukowych są najczęściej… aktywiści, aktorzy i celebryci. A respondenci nie traktują organizacji czy instytucji jako kluczowego źródła informacji w kształtowaniu swojej wiedzy naukowej – najczęściej wymieniana była Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Rzadko pojawiały się w tym kontekście polskie organizacje.
Podobne badania w ramach projektu Concise przeprowadzono w czterech innych krajach: we Włoszech, Portugalii, Hiszpanii i na Słowacji.
(oprac. jkg/PAP Nauka w Polsce)
2020-11-24
Zobacz również: