Sałatka po lekarsku

MEDICUS 4/2015

Sałatka po lekarsku

Kotleciki angielskie z pieczarkami

 

Dzisiaj coś z kuchni angielskiej. W naszej szerokości geograficznej o tej porze roku można zaserwować nieco „cięższe” jedzenie. Oczywiście nie namawiam do angielskiego śniadania, składającego się z jajek sadzonych, fasoli i kiełbasek (uff!). Będzie to danie obiadowe, a może nawet kandydat na świąteczny obiad? Ale zanim przepis, słów kilka o dwóch jego składnikach. A mianowicie curry i jałowcu. Na Zachodzie nazwa „curry” kojarzy się bardziej z gotową mieszanką odpowiednich przypraw sproszkowanych. Zwyczaj mielenia przypraw „na zapas” został wprowadzony przez brytyjskich kolonizatorów ponad 200 lat temu. Istnieje wiele odmian curry, różnicę w smaku zawdzięczając odpowiedniemu doborowi kompozycji przypraw. Najczęściej spotykanymi są: kurkuma, imbir, pieprz czarny, kolendra, kmin rzymski, gorczyca czarna i chilli. A o daniu curry (potrawa ta jest znana pod tą nazwą w wielu krajach południowo-wschodniej Azji, a nazwa jej pochodzi od tamilskiego słowa kari, oznaczającego sos) powiemy sobie innym razem. Druga z przypraw, czyli jałowiec, jest szeroko rozpowszechniona na obszarze całej półkuli północnej, a jej pochodzenie nie jest tak naprawdę do końca znane. Jagody jałowca były znane greckim, rzymskim i arabskim lekarzom jako owoce lecznicze, są one również wspomniane w Biblii. W renesansie zalecano je przeciw ukąszeniu żmii oraz jako owoc zabezpieczający zdrowie podczas epidemii. Nam jałowiec w ujęciu angielskim kojarzy się zwłaszcza z ginem. Ten napój, który swój niepowtarzalny smak zawdzięcza jagodom jałowca, powstał jednak w XVII w. w Holandii pod nazwą genever (od holenderskiego określenia jałowca). Ale faktycznie na świecie pod skróconą nazwą gin spopularyzowali go Anglicy. A wracając do jego zalet leczniczych, to jagody zawierają m.in. olejek eteryczny seskwiterpeny, flawonoidy, glikozydy, garbniki i witaminę C. A korzyści z jagód jałowca? To zastosowanie w  leczeniu zakażeń dróg moczowych, pęcherza moczowego, nerek i prostaty. Działają moczopędnie i eliminują wzdęcia. Zalecane w diecie osób z reumatyzmem i artretyzmem. Tyle o przyprawach. Ale wróćmy do przepisu (na 6 osób).

 

Składniki:

• 65 dag mielonej łopatki wieprzowej

• 1 czerwona cebula

• 1 łyżeczka przyprawy curry (żółtej)

• 10 ziaren jałowca

• ½ łyżeczki soli

• 1 jajko

• ½ łyżeczki sosu sojowego jasnego

• 4 duże pieczarki (najlepiej brązowe)

• 6 łyżek bułki tartej

• Pieprzu czarnego mielonego na czubek noża

• ½ szklanki zimnej wody

Wykonanie:

Do mielonego mięsa dodać curry, utłuczone dobrze w moździerzu ziarna jałowca, sól, pieprz, sos sojowy i jajko oraz zeszkloną na patelni, drobniutko posiekaną czerwoną cebulkę. Wyrobić masę ręką i dodać bułkę tartą (1 łyżkę) i ponownie wyrobić. Odstawić na 20 minut do lodówki. Pieczarki pokroić na grube plastry, a następnie te plastry na połówki (bez ogonków) i obsmażyć, delikatnie oprószywszy solą, na złoty kolor. Na zmoczonej wodą desce rozłożyć porcje mięsa tworząc placuszek o grubości ok. 1 cm i średnicy 10 cm. Wyłożyć na środek łyżeczką porcje pieczarek i podwinąć nożem brzegi tak, by mięso zamknąć w kulę. Odciąć nożem od deski i zmoczonymi w zimnej wodzie rękami dokładnie ją „posklejać”. Następnie obtoczyć w bułce tartej i spłaszczając delikatnie usmażyć na oleju na złoty kolor. Podawać po angielsku z piklami albo np. z sałatką z czerwonej kapusty.

Smacznego!

Dariusz Hankiewicz