MEDICUS 8-9/2014
Lublin pionierem w leczeniu stopy cukrzycowej
Pierwszy w Polsce regionalny ośrodek leczenia chorych z zespołem stopy cukrzycowej ma powstać w Lublinie. To pomysł prof. Jacka Wrońskiego, który kieruje oddziałem chirurgii naczyń w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy al. Kraśnickiej.
Takie ośrodki w krajach zachodniej Europy to już standard. – Polska jest prawdopodobnie ostatnim krajem Unii Europejskiej, w którym nie tylko nie funkcjonują wielospecjalistyczne ośrodki leczenia powikłań makroangiopatii cukrzycowej, ale także nie ma opracowanych algorytmów postępowania z chorymi zarówno podczas hospitalizacji, jak i w opiece ambulatoryjnej – szacuje prof. Jacek Wroński. Jak przekonuje, to dziś prawdziwa epidemia. Po nowotworach, cukrzyca, miażdżyca i ich powikłania zbierają wielkie żniwo wśród chorych. – Tymczasem w Polsce nie ma ani jednego ośrodka, w którym lekarze zajęliby się leczeniem stopy cukrzycowej kompleksowo, od diagnostyki przez operację po odpowiednie zaopatrzenie ortopedyczne. Funkcjonują jedynie dwie Poradnie Leczenia Zespołu Stopy Cukrzycowej (Warszawa, Kraków), jednak bez oparcia w oddziale zabiegowym oraz zakładach zaopatrzenia ortopedycznego – wyjaśnia prof. Jacek Wroński.
Tymczasem u chorych na cukrzycę typu II zmiany najczęściej występują w tętnicach wieńcowych, szyjnych oraz kończyn dolnych. Wiąże się to z chorobą niedokrwienną serca, kończyn, udarami niedokrwiennymi mózgu i zaburzeniami erekcji. Miażdżyca występuje cztery razy częściej u chorych na cukrzycę niż u zdrowych osób. Stąd tak ważne, aby diabetycy mogli otrzymać jak najszybszą i kompleksową pomoc.
Problemem jest szybka diagnostyka, a później operacja. – Najpierw czekają na odpowiednią diagnozę. Później nawet po kilka tygodni na zabieg udrożnienia naczyń krwionośnych. A w tym czasie choroba postępuje – mówi prof. Wroński.
W lubelskim ośrodku ma być inaczej. Diagnostyka chorych ma się odbywać na Oddziale Diabetologicznym Instytutu Medycyny Wsi, którym kieruje dr Piotr Dziemidok. Następnie pacjenci dostaną skierowanie do szpitala przy al. Kraśnickiej na zabieg. Po operacji chory znów wróci do IMW na dalsze leczenie i rehabilitację. Tutaj zostanie też objęty opieką dietetyków i podologów. W Instytucie wykonany zostanie pomiar nóg w celu dostosowania obuwia ortopedycznego.
Ostatnim etapem leczenia będzie wykonanie obuwia ortopedycznego. Tym mają się zajmować pracownicy lubelskiej spółki MUSI, która specjalizuje się w produkcji sprzętu ortopedyczno-rehabilitacyjnego. Spółka ma kupić urządzenia do produkcji butów dla chorych z zespołem stopy cukrzycowej oraz przeszkolić szewców. Dotychczas chorzy po zaopatrzenie ortopedyczne musieli jeździć do Łodzi (ok. 250 km do Lublina) lub Wałbrzycha (aż 520 km).
Aby projekt wszedł w życie, potrzebne jest jeszcze doposażenie oddziału chirurgii naczyń szpitala przy al. Kraśnickiej w sprzęt do wykonywania zaawansowanych technologicznie operacji tętnic nóg.
Część jest już zakupiona, na pozostałą szpital chce pozyskać dotację z Urzędu Marszałkowskiego.
W ośrodku będzie pracował profesjonalny zespół: chirurdzy naczyniowi, angiolog, diabetolog, ortopeda-podolog, neurolog, psycholog/seksuolog, fizjoterapeuci, dietetyk, pielęgniarki podologiczne, pielęgniarki specjalizujące się w leczeniu trudno gojących się ran.
KP