Sałatka po lekarsku

MEDICUS 04/2014

Sałatka po lekarsku

Świąteczne ciasto inaczej

 Dzisiaj, w związku z okresem świątecznym, proponuję specjalny wypiek. A żeby świętom nadać tym razem ponadczasowy wymiar, przygotujemy ciasto z kuchni żydowskiej, słynącej ze swoich słodkości. Nie bez znaczenia jest fakt, że Lubelszczyzna była blisko związana z tą kulturą. To tu żył Widzący z Lublina, jeden z najsłynniejszych cadyków polskich. Lublin leży koło Piask, gdzie Sztukmistrz z Lublina, bohater Singera jadał w karczmie, której już nie ma. I tak literatura przeplata się z życiem.

Dlatego dzisiaj ciasto z warzywem. Z marchewką, która w kuchni żydowskiej jest niezwykle popularna, ale przede wszystkim symboliczna. Dodaje się ją niemalże do wszystkiego, a jej kolor i kształt pokrojonych talarków ma ogromne znaczenie. Oznacza pomyślność, szczęście, bogactwo.

Zatem do dzieła.

Składniki:

 9 żółtek

• 9 ubitych białek

• 1½ szklanki puree z ugotowanej marchwi (z ok. 50 dkg marchewki)

• 1 łyżka startej skorki z pomarańczy

• 1 łyżka pejsachówki lub śliwowicy

• 1 szklanka cukru

• 2 szklanki zmielonych migdałów

• ½ szklanki mąki orkiszowej

• cukier puder do dekoracji

Przygotowanie. Ubijamy mikserem żółtka z cukrem na puszystą masę, Dodajemy puree z ugotowanej marchewki (można dodać jedną startą na drobnych oczkach) oraz mąkę, a także alkohol. Następnie mieszamy zmielone migdały z ubitymi ma sztywno białkami (delikatnie) i łączymy wszystkie składniki. Formę tortową smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą. Wlewamy wszystkie składniki. Pieczemy w piekarniku ok. 1 godz. w temperaturze ok. 170 st. Na koniec posypujemy cukrem pudrem. A potem jemy na ciepło lub zimno.

Jak widzicie, przepis nie zawiera tłuszczu, a mimo to ciasto jest wilgotne i długo utrzymuje świeżość. Ma jeden mankament – potrzebuje aż 9  jaj. Ale i z tym sobie poradzicie!

Smacznego.

Dariusz Hankiewicz