Nie jesteśmy koncertem życzeń

MEDICUS 04/2014

Komisja Kształcenia Medycznego

Nie jesteśmy koncertem życzeń

z Moniką Bojarską-Łoś sekretarzem ORL, przewodniczącą Komisji Kształcenia Medycznego rozmawia Anna Augustowska

 

• Prawo medyczne, choroby z autoagresji, kurs EKG, okulistyka – to tylko niektóre propozycje kursów szkoleniowych, które spływają od lekarzy LIL do Komisji Kształcenia. Kto decyduje o ich ewentualnej realizacji?

– Oczywiście członkowie komisji. Zarówno w poprzedniej, jak i w obecnej kadencji komisja składa się z kilkunastu osób – to ich głosy rozstrzygają, jakie tematy kursów będą organizowane pod auspicjami naszego samorządu. Izba lekarska musi bowiem poruszać się w pewnym określonym obszarze, a nie działać jak – powiem kolokwialnie – ktoś, kto spełnia koncert życzeń. Kursy, szkolenia i konferencje, które organizujemy, powinny w maksymalnie dużym stopniu spełniać warunek uniwersalności, a poruszane w czasie szkoleń tematy dotyczyć jak największej grupy lekarzy i lekarzy dentystów, chociaż, rzecz jasna, to nie jest zawsze możliwe. Stąd siłą rzeczy część naszych kursów jest mniej lub bardziej „branżowa”.

 

• Czyli patrząc szerzej, komisja wybierze raczej leczenie nadciśnienia tętniczego, a nie łuszczycy?

– Jeśli bierzemy pod uwagę tylko te dwa przykłady, to tak. Chcę tu podkreślić, że organizowane przez nas szkolenia nie powinny wkraczać w kompetencje towarzystw naukowych, które z zasady dbają o edukowanie lekarzy w ramach konkretnych specjalności. Naszą rolą, co zresztą zapisane jest w regulaminie komisji, jest poszerzanie wiedzy między innymi z zakresu prawa medycznego, etyki czy tzw. umiejętności miękkich: komunikacji z pacjentem, radzeniem sobie z wypaleniem zawodowym czy stresem itp.

 

• W zeszłym roku hitem było szkolenie poświęcone analizie osobowości i walce ze stresem.

– Tak, ten kurs powtarzany był trzy razy przy pełnej sali. Niewykluczone, że będzie kontynuacja tego kursu dla tych, którzy już brali w nim udział, a także powtórka dla lekarzy, którzy zgłoszą się po raz pierwszy. To idealny przykład, jak bardzo są nam potrzebne właśnie tego typu zajęcia i jak dobrym miejscem do ich przeprowadzenia jest izba lekarska. W najbliższym roku planujemy też zorganizowanie szkolenia o tym, jak prowadzić rozmowę z trudnym pacjentem i o tym, jak informować chorego o niekorzystnej diagnozie.

 

• Czy są jeszcze inne formy kształcenia lekarzy, które organizuje lub wspiera komisja?

– Ważną częścią naszej działalności jest współfinansowanie kursów z języka angielskiego. Lekarze podzieleni są na małe grupy w zależności od stopnia zaawansowania i znajomości języka; zajęcia mają bardzo praktyczny, konwersacyjny charakter. Muszę jednak przyznać, że często spotykamy się tu z tzw. słomianym zapałem: sporo osób zgłasza się na te zajęcia, ale część dość szybko rezygnuje… Trochę mnie to dziwi, bo nauka języków jest procesem permanentnym.

 

• Jakie znaczenie dla pracy komisji mają formularze ewaluacji, które są wypełnianie przez uczestników poszczególnych kursów?

– Formularze to dla nas ważna informacja zwrotna. Każdy lekarz może na bieżąco ocenić organizację kursu, jego poziom merytoryczny, formę przekazu, kontakt z wykładowcą itd. To także
okazja, aby zaproponować tematy następnych szkoleń.

 

• Jest też miejsce na uwagi. Na co narzekają respondenci?

– Najczęściej na zbyt małą salę. Skorzystam więc z okazji i wyjaśnię, że sala konferencyjna w siedzibie LIL bez trudu może pomieścić 70 osób. Niemal wszystkie szkolenia organizujemy właśnie dla takich grup (jeśli zgłasza się dużo więcej osób, po prostu kurs odbywa się kilka razy). Zależy nam na bardziej kameralnych spotkaniach, małe grupy są bardziej kreatywne, służą lepszemu skupieniu, uczestnicy mogą swobodnie zadawać pytania, uczestniczyć w dyskusji bez konieczności biegania do mikrofonu itd. Podkreślam, że zawsze zorganizujemy powtórkę szkolenia, o ile są chętni. Wynajmowanie dużych auli nie dość, że bardzo podnosi koszty, to jeszcze nie zawsze jest wyjściem optymalnym. Jednak jeśli jest taka konieczność, organizujemy szkolenia w dużych salach; tak było kilkakrotnie, m. in. w przypadku konferencji nt. prawnych aspektów prowadzenia elektronicznej dokumentacji medycznej oraz o obowiązkach lekarza w świetle prawa cywilnego i karnego.

 

• W minionej kadencji komisja zorganizowała 16 kursów – to mało czy dużo?

– Trudne pytanie, z całą pewnością było ich znacząco więcej niż w poprzednich kadencjach. Łącznie we wszystkich zorganizowanych przez komisję zajęciach wzięło udział ponad 1400 lekarzy i lekarzy dentystów. W mojej ocenie to całkiem sporo, chociaż myślę, że zawsze można więcej, lepiej i ciekawiej, dlatego bardzo liczę na aktywną pracę wszystkich członków komisji, zważywszy że to, o czym mówimy, to tylko część naszej aktywności. Komisja zajmuje się prowadzeniem czynności administracyjnych związanych ze stażem podyplomowym, organizacją wykładów dla lekarzy stażystów z zakresu bioetyki, prawa medycznego i orzecznictwa lekarskiego. Do zadań komisji należy również rejestracja podmiotów prowadzących szkolenia podyplomowe oraz rejestracja punktów edukacyjnych. Komisja określa warunki przywracania prawa wykonywania zawodu po jego utracie w związku z ponad 5-letnią przerwą w wykonywaniu zawodu. W tym zakresie współpracujemy z Komisją ds. Wykonywania Zawodu. Wracając do głównego tematu naszej rozmowy, czyli szkoleń… mamy możliwości i warto je wykorzystać.