MEDICUS 1-2/2014
Sałatka po lekarsku
Zupa zakochanych, czyli…
I choć malkontenci twierdzą, że nie leczy, ale za to jak smakuje!!! O czym mowa? O czosnku, a dokładnie o tym, czego wielu z Was próbowało w Czechach lub na Słowacji, czyli zupie czosnkowej. Jej przepis mam od znajomych ze Słowacji i jest on oczywiście jedną z wielu modyfikacji tej zupy. Mnie osobiście bardzo odpowiada jej efekt końcowy. Jest taki, jak w prawdziwej tatrzańskiej kolibie.
Do ugotowania typowej zupy czosnkowej będziecie potrzebować:
• 1 dużą główkę czosnku
• 1-2 średnie ziemniaki
• 1 litr esencjonalnego bulionu gotowanego na kurczaku albo warzywnego
• 2 całe jaja
• 2-3 łyżki oliwy z oliwek
• ser żółty (ostry np. salami), sól, pieprz, może być mielony kminek (szczypta)
• 2-3 kromki chleba żytniego pokrojonego w kwadraciki na grzanki (najlepszy czerstwy)
• garść ususzonych z 1-2 kromek okruchów chleba żytniego
• natka pietruszki
Do bulionu dodajemy ziemniaki pokrojone w drobną kostkę. Solimy i pieprzymy do smaku. Gotujemy, aż ziemniaki będą średnio ugotowane. W tym samym czasie przeciskamy główkę czosnku przez praskę. Oliwę rozgrzewamy na patelni, wrzucamy czosnek (uważajcie, by go nie przypalić, bo zmieni smak na gorzki!!), a następnie dodajemy okruchy chleba. Ma być ich tyle, aby pochłonęły całą oliwę z patelni. Oskubane mięso kurczaka (jeśli gotowaliśmy na nim wywar) z powrotem wrzucamy do wywaru (wegetarianie często dodają 3-4 łyżki kaszy jęczmiennej). Dodajemy zezłocony czosnek z okruchami chleba. Odlewamy do kubka nieco zupy i wbijamy tam dwa jajka, roztrzepując je energicznie. A potem wszystko z powrotem wlewamy do garnka i szybko mieszamy. Można przez chwilę potraktować zupę blenderem, będzie gładsza. Niektórzy zamiast jajek używają topionego serka, ale takie zagęszczenie to nie to! Dodajemy szczyptę mielonego kminku. W czasie, gdy zupa gotuje się na małym ogniu, smażymy na suchej patelni grzanki z pokrojonego w kostkę żytniego chleba (na chrupko). Na spód talerza kładziemy trochę startego sera żółtego i zalewamy wrzącą zupą. Wsypujemy na wierzch grzanki i przyozdabiamy natką pietruszki. I gotowe!
Uwaga, drogie Panie i drodzy Panowie. Moi znajomi Słowacy twierdzą, że zupa czosnkowa działa jak afrodyzjak. I tu, powiecie, jest pewien problem. A ten intensywny aromat? Otóż są sposoby na pozbycie się kłopotliwego zapachu czosnku. Wystarczy po posiłku wypić szklankę mleka lub przegryźć zupę kawałkiem gorzkiej czekolady. Tak na deser. Obie metody niwelują nieprzyjemny zapach. Sprawdzone!
Dariusz Hankiewicz