MEDICUS 10/2013
Nie medale tam się liczą
Przenikliwym i dżdżystym chłodem, a chwilami nawet gradem i śniegiem przywitało Zakopane ponad ośmiuset uczestników XI Letnich Igrzysk Lekarskich. Na ironię, żegnało ich lazurowym niebem, skąpanym we wrześniowym słońcu. Z gradem, ale medali, wraca z igrzysk 60-osobowa ekipa lekarzy sportowców Lubelszczyzny. Klasą dla siebie na tatrzańskich szosach i wyboistych ścieżkach rowerowych był znów Michał Małysza. Królem strzelców turnieju piłkarskiego (12 trafień) został Kamil Baczewski. Najlepszym siatkarzem wybrano Macieja Grabowskiego, a cała jego drużyna sięgnęła po złoty medal. Gwiazdą bieżni i skoczni lekkoatletycznych jest wciąż nasza multimedalistka Patrycja Kowalska. Z niesamowitą ambicją walczy zawsze o wszystko nie najmłodszy już chirurg Ryszard Siwek. Wschodzącą nadzieją naszej ekipy jest bez wątpienia Michał Niewczas, osiągający kapitalne wyniki i mistrzostwo w pływaniu, kolarstwie i piekielnie trudnym triatlonie. Aplauzem na stojąco uczestnicy igrzysk podziękowali Edwardowi Wolińskiemu z Lubartowa za 20 lat skutecznej aktywności na rzecz popularyzacji sportu, rekreacji i zdrowego stylu życia. Naśladowcy Edwarda pilnie poszukiwani!
Więcej:
Fotoreportaż
Marek Stankiewicz