MEDICUS 04/2013
Stawiam na współpracę międzynarodową
z dr. hab. n. med. Dariuszem Saganem, adiunktem Katedry i Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, rozmawia Marek Derkacz
• Nowotwory płuc są jednymi z najczęstszych nowotworów występujących u człowieka i zarazem najgorzej rokującymi. Czy zachorowalność na nie wzrosła w Polsce w ostatnim czasie?
– Istotnie, nowotwory płuc są obecnie najczęściej występującymi nowotworami złośliwymi na świecie. Globalnie rozpoznaje się blisko 1 mln 600 tys., a w Polsce – ponad 22 tys. przypadków rocznie. Zatrważający jest fakt, że pochłaniają w Polsce więcej ofiar niż rak piersi, prostaty i jelita grubego łącznie, i, choć wskaźnik umieralności nieznacznie spada wśród mężczyzn, to stale wzrasta wśród kobiet.
• Które z nowotworów płuc są najgroźniejsze i czy zawsze są one związane z paleniem tytoniu?
– Za najgroźniejszego „zabójcę” spośród wszystkich nowotworów uznawany jest rak płuca, jest bowiem odpowiedzialny za blisko 1 mln 400 tys. zgonów rocznie, czyli prawie 1/5 wszystkich zgonów nowotworowych na świecie. Wśród nowotworów płuca najbardziej agresywnym przebiegiem klinicznym charakteryzują się gruczolakorak i rak drobnokomórkowy, które wykazują wysoką inwazyjność i tendencję do szybkiego rozsiewu. Palenie jest najistotniejszym czynnikiem ryzyka wystąpienia raka płuca, lecz w 10-15% przypadków choroba ta występuje również u osób niepalących.
• Jaki odsetek palaczy w ciągu całego swojego życia zachoruje na raka płuc?
– Ryzyko zachorowania na raka płuca wśród osób palących jest przeciętnie ponad 24-krotnie wyższe niż w populacji niepalącej i szacunkowo aż co czwarty nałogowy palacz zachoruje.
• Jakie jest obecnie rokowanie w raku płuca?
– Przeciętny odsetek przeżyć 5-letnich chorych na raka płuca wynosi zaledwie 9-14%, gdyż większość przypadków jest rozpoznawana w bardzo zaawansowanym stadium, co determinuje niekorzystne rokowanie. Największe szanse na pełne wyleczenie oferuje doszczętna
resekcja chirurgiczna, która możliwa jest tylko we wczesnym stadium choroby, zwykle nieprzekraczającym stopnia IIIA. Na przykład, wśród chorych leczonych operacyjnie w najwcześniejszym stadium IA odsetek pełnych wyleczeń przekracza 90%.
• Czy w ciągu ostatniej dekady poprawiły się możliwości diagnostyczne, jeśli chodzi o wczesne rozpoznawanie choroby?
– Przełomem we wczesnej diagnostyce raka płuca okazały się wyniki amerykańskiego programu National Lung Screening Trial opublikowane w 2011 r., które wykazały, iż badania przesiewowe z użyciem niskodawkowej tomografii komputerowej pozwalają bardzo wcześnie rozpoznać chorobę i obniżyć śmiertelność aż o 20% w porównaniu do tradycyjnych metod radiologicznych. Istotny postęp w diagnostyce stanowi również przezoskrzelowa biopsja węzłów chłonnych śródpiersia pod kontrolą ultrasonografii wewnątrzoskrzelowej (EBUS TBNA) od kilku lat szeroko stosowana w naszej klinice, zarówno do rozpoznawania, jak i przedoperacyjnej oceny stopnia zaawansowania raka płuca.
• W 2011 roku otrzymał pan nagrodę ministra zdrowia za szczególne osiągnięcia naukowe na forum międzynarodowym. Co w pana pracy zostało najbardziej docenione?
– Z dużym uznaniem ekspertów spotkały się wyniki moich wieloletnich badań nad chirurgicznym leczeniem grzybniaka
kropidlakowego płuc, opublikowane m.in. w najbardziej prestiżowym światowym czasopiśmie torakochirurgicznym „Annals of Thoracic Surgery”. Dowiodły one, że u chorych immunokompetentnych leczonych operacyjnie, adjuwantowa farmakoterapia przeciwgrzybicza nie przynosi korzyści terapeutycznych, a może prowadzić do poważnych powikłań narządowych.
• W pana dorobku naukowym znajdują się pierwsze na świecie doniesienia o roli metabolizmu kynureninowego u chorych na raka płuca. Czy wyniki prowadzonych przez pana badań mogą mieć wpływ na skuteczniejsze leczenie pacjentów z nowotworami płuc?
– Nasze badania wskazują na związek aktywności transaminacyjnej ścieżki kynureninowej degradacji tryptofanu z inwazyjnością raka płuca. Ponadto, poziom ekspresji mRNA aminotransferaz kynureninowych okazał się czynnikiem predykcyjnym wczesnej wznowy nowotworowej, co może otworzyć nowe perspektywy w poszukiwaniu potencjalnych punktów docelowych innowacyjnych terapii molekularnych w raku płuca.
• Obecnie uczestniczy pan w wieloośrodkowych badaniach nad neuroendokrynnymi guzami płuc w ramach międzynarodowego projektu ESTS. Jakie są założenia i cele tego projektu?
– Jest to nasza najnowsza inicjatywa badawcza podjęta we współpracy z prof. Pierem Luigi Filosso, torakochirurgiem z uniwersytetu w Turynie w ramach międzynarodowego projektu Europejskiego Towarzystwa Torakochirurgów (ESTS). Nowotwory neuroendokrynne skupiają uwagę naukowców i klinicystów, gdyż charakteryzują się specyficznym zespołem cech biologicznych, molekularnych i ultrastrukturalnych. Wywodzą się z płucnych komórek neuroendokrynnych, uznawanych za pulę komórek macierzystych dla komórek nabłonkowych płuc, umożliwiającą regenerację nabłonka. Nasze badania mają na celu analizę wyników ich chirurgicznego i skojarzonego leczenia, oraz opracowanie aktualnych standardów postępowania diagnostycznego i terapeutycznego. Harmonijnie rozwija się także wymiana doświadczeń klinicznych z prof. Masao Naruke z Kliniki Torakochirurgii szpitala Eiju w Tokio (na zdjęciu) obejmująca m.in. badania nad optymalnym zakresem lymphadenektomii śródpiersiowej w raku płuca. Również w dalszym rozwoju naukowym zdecydowanie stawiam na współpracę międzynarodową.