Rak, który mogą rozpoznać dentyści

MEDICUS 8-9/2012

Rak, który mogą rozpoznać dentyści

z dr med. Beatą Petkowicz, kierownikiem Samodzielnej Pracowni Medycyny Jamy Ustnej UM w Lublinie i kierownikiem Poradni Chorób Błon Śluzowych Stomatologicznego Centrum Klinicznego UM w Lublinie, rozmawia Anna Augustowska

 

• Śmiertelność z powodu raka jamy ustnej jest trzy razy częstsza niż raka piersi czy raka szyjki macicy. Nie ukrywam, że ta statystyka robi wrażenie.

– Z całą pewnością, tym bardziej, że niewiele się o tym mówi. Wysoka śmiertelność ma swój powód: pacjenci zgłaszają się po pomoc zbyt późno, kiedy nowotwór jest w tak zaawansowanym stadium, że szanse na wyleczenie są znikome. Szkoda, bo wczesna diagnoza jest kluczowa w rokowaniu pacjentów z nowotworami jamy ustnej. Zaawansowane zmiany w rejonie twarzy zmuszają do podjęcia radykalnego leczenia chirurgicznego, co wiąże się często z późniejszymi deformacjami i  okaleczeniem. Gdyby pacjenci zgłaszali się do specjalisty wcześniej, mieliby szansę na przeżycie. Niestety, brakuje elementarnej wiedzy na ten temat. Nie ma ogólnopolskich kampanii na rzecz profilaktyki nowotworów jamy ustnej, brak programów edukacyjnych, uwrażliwiających ludzi na te problemy. Nawet kiedy temat zdrowia jamy ustnej jest w jakimś aspekcie poruszany, to zwykle dotyczy higieny, profilaktyki próchnicy, efektów kosmetycznych wybielania, poprawnego zgryzu czy leczenia implantologicznego. Tymczasem to błona śluzowa jamy ustnej jest nazywana przez specjalistów ekranem chorób układowych, takich jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, zespół metaboliczny, sarkoidoza, miażdżyca, RZS czy AIDS. Pojawiają się wówczas zmiany zapalne zanikowe, nadżerki i zmiany przednowotworowe.

 

• Czy to znaczy, że już lekarz rodzinny może te zmiany wykryć, np. zaglądając nam do jamy ustnej?

– Byłoby dobrze, gdyby lekarz pierwszego kontaktu po zauważeniu niepokojącej zmiany skierował pacjenta na konsultację do specjalisty Poradni Chorób Błon Śluzowych Jamy Ustnej. Tak naprawdę to każda wizyta w gabinecie stomatologicznym jest okazją do przeprowadzenia badania onkologicznego. Należy pamiętać o zmianach przednowotworowych (np. leukoplakia), których szybkie wykrycie i monitorowanie znacząco ogranicza ryzyko transformacji nowotworowej. Lekarz stomatolog badając pacjenta, powinien zwracać szczególną uwagę na przebarwienia, zgrubienia, nadżerki, owrzodzenia. Nie wolno lekceważyć żadnej zmiany, gdyż jej przegapienie może zadecydować o losie pacjenta.

 

• Tuż przed wakacjami zorganizowała pani dla mieszkańców Lublina akcję profilaktycznych badań jamy ustnej pod hasłem: „Wcześnie znaczy lepiej”. Jaki był jej cel?

– Z inicjatywy opiekunów studenckich kół naukowych Medycyny Jamy Ustnej i Medycyny Laboratoryjnej oraz samorządu studentów działających przy lubelskim Uniwersytecie Medycznym przez cztery dni prowadziliśmy bezpłatne badania profilaktyczne w zakresie wczesnej diagnostyki raka jamy ustnej i chorób ogólnoustrojowych. Akcja odbyła się w ramach Lubelskich Spotkań z Medycyną Jamy Ustnej w Poradni Chorób Błon Śluzowych Stomatologicznego Centrum Klinicznego UM w Lublinie.

Głównym celem była edukacja społeczeństwa i budzenie świadomości wśród pacjentów tak, aby kontrola błony śluzowej jamy ustnej stała się działaniem rutynowym. Samobadanie to podstawa. No i co najważniejsze – należy odstawić papierosy! Niestety na raka jamy ustnej chorują coraz młodsze osoby, nawet te, które nie palą i prowadzą zdrowy tryb życia. Czynnikami ryzyka są infekcje wirusowe, wczesna inicjacja seksualna (seks oralny) i zakażenie wirusem HPV.

 

• Ile osób wzięło udział w badaniach i jakie były rozpoznania?

– Akcja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Do naszej poradni zgłosiło się w czasie tych 4 dni aż 769 osób. Oprócz profilaktycznego badania onkologicznego ocenialiśmy częstość występowania i stopień zaawansowania chorób przyzębia. Większość pacjentów wymagała leczenia chirurgicznego i zaawansowanego leczenia periodontologicznego. U dwóch osób wykryliśmy raka jamy ustnej. Wśród chętnych do badania przeważali oczywiście dorośli, ale zgłaszali się również rodzice z małymi dziećmi. W czasie akcji udzielaliśmy pacjentom również konsultacji za pośrednictwem poczty e-mail. Pragnę zaznaczyć, że każdy, kto zgłosił się na badania, w ramach akcji miał badane ciśnienie krwi i poziom glukozy. Wśród uczestników akcji wykryliśmy 6 przypadków dotychczas nie rozpoznanej i nie leczonej cukrzycy. Pacjenci zostali skierowani na dalsze badania do poradni diabetologicznej.

 

• Akcja miała jeszcze jeden cel – to wstęp do utworzenia w Lublinie wiodącego ośrodka profilaktyki raka jamy ustnej?

– To rzeczywiście nasz cel nadrzędny. I pilnie trzeba coś w tej kwestii zrobić. Dzisiaj większość nowotworów jamy ustnej diagnozowanych jest w III lub IV stadium choroby, a więc późno. Śmiertelność wśród tych pacjentów wynosi od 50 do 70%. A przecież wczesna diagnoza daje szansę na pełne wyleczenie. Jest więc o co się starać. Nasza poradnia chorób błon śluzowych jamy ustnej w Lublinie przy ul. Karmelickiej 7 działa niespełna 2 lata, a już przyjęliśmy ponad 12 tys. pacjentów. W tym okresie u 26 osób wykryliśmy raka jamy ustnej. Nie ukrywam, że nasze starania idą także w kierunku utworzenia nowej specjalizacji w Polsce – medycyny jamy ustnej – tak jak w większości państw Unii Europejskiej.